Już od rana nasi zawodnicy nie mogli doczekać się swoich meczy kończących turniej. Zaczynamy pierwszy pojedynek tuż przed dwunastą z pełną koncentracją, przeciwnikiem jest FC Burshtyn (Ukraina). Widać od pierwszych minut, że nie będzie łatwo ale my również narzucamy swoje warunki i mecz staje się wyrównany. Raz jedna raz druga drużyna stwarza sobie klarowne sytuacje ale piłka nie wpada do siatki. Mecz kończy się remisem i mamy rzuty karne i w tym aspekcie szczęście nam nie sprzyja i przegrywamy 2:3. W kolejnym meczu mierzymy się z MOSiR Lubartów gdzie wygrywamy 3:2 (Kuba, Miłosz, Kacper) tak jak dzień wcześniej w fazie grupowej. Zajmujemy 19 miejsce wśród 42 zespołów.
Trzeba być dumnym z naszej ekipy bo sprawdziła się bardzo dobrze, stać nas na wiele i będziemy się starać tak pracować aby zrobić kolejny mocny krok w przód.
Teraz to co jest bardzo istotne w całej układance „Rodzice”. Bez nich nie osiągnęlibyśmy tak wiele, wasze wsparcie, kibicowanie i pomoc była bezcenna. Cała drużyna czuła się bardzo doceniona, a niesieni dopingiem mogliśmy wykrzesać z siebie wiele więcej umiejętności i zdolności.
Dziękujemy.