Zaczynamy dzień od porannej gimnastyki i rolowania. Po śniadaniu udajemy się do „Kamiland”-historia Kamila Stocha gdzie możemy podziwiać trofea naszego słynnego skoczka narciarskiego. Następnie spacerujemy pod Wielką Krokiew i robimy zakupy pamiątek. Wracamy na obiad i przygotowujemy się do popołudniowej gry.
I tutaj zaczyna się zabawa bo gramy jak z nut. Wygrywamy pięć spotkań i tylko raz przegrywamy. Zajmujemy zasłużenie pierwsze miejsce w swojej grupie. Nasza dyspozycja w tym dniu była wysoka, a każdy zawodnik dołożył swoją cegiełkę do małego sukcesu. Jutro gramy jeszcze dwa mecze o miejsca 17-20.
Nasze wyniki:
Orzełki – AKS Mikołajów (Eryk)
Orzełki – Football Faktory 1:2 (Eryk)
Orzełki – Gwarek Ornontowice 3:1 (Ola, Tymon, Piotrek)
Orzełki – Tiger Hearts Akademi 5:0 (Kacper x 3, Eryk, Ola)
Orzełki – Wisła Junior Sandomierz 3:0 (Miłosz, Ola, Franek)
Orzełki – MOSiR Lubartów 3:2 (Eryk x2, Ola)